Amatorska Uprawa Ziół

Od dłuższego już czasu planowałam drobną uprawę ziół i zieleninek, niezbędnych podczas przygotowywania posiłków. Nie byłam pewna czy, w warunkach w jakich przebywam, uda się wyhodować nowe roślinki.
Zdecydowałam się wykorzystać dotychczas zdobytą praktycznie wiedzę, częściowo też z powodu zwierzątka, które lubi obwąchiwać i podgryzać małe listki, by też i ten mały włochaty pyszczek miał swoją własną doniczkę z zieleninkami... A przede wszystkim ze względu na potrzeby kulinarne, bo bez ziół nie wyobrażam sobie zdrowej kuchni...
Po doświadczeniach jakie miałam, nie sądziłam, że ten plan się powiedzie. Jednak czułam, że to jedyna możliwość, aby ta świeżość mogła z nami zamieszkać.
Zaskakujące było dla mnie to, że choć słoneczko przyświeca im tyllko przez kilka godzin i nie zawsze bezpośrednio na nie, mimo wszystko, rosną bujnie. 

Poniżej przedstawiam efekty tej pracy...



Na foto wyżej - reprezentacja zielonych listków - najważniejsza kuchenna trójka, dzięki której każdy posiłek nabiera barw, smaków i aromatów...

Na bieżąco postaram się dodawać wskazówki, jak unikać błędów podczas uprawy zieleninek kuchennych i na co szczególnie warto zwrócić uwagę. Informacje będą się pojawiać w kategoriach, w postaci linków, albo w newsach z prawej strony, tuż pod zielonym menu.