Zakochane gołąbeczki...
Mam przyjemność je czasem podglądać. Latają sobie po okolicy i nie broją zbytnio.
Zazwyczaj w przelocie, dla odpoczynku, siadają wspólnie i uważnie obserwują okolicę...
Najczęściej pojawiają się, gdy ucichnie wszelki ruch.
Tak dla nich spokój jest ważny...
Ta piękna parka przyciąga oczywiście stęskniony wzrok naszej kociczki. Na szczęście w porę odlatują. ;)
Biała gołębica z charakterystyczną plamką wokół oczu i szary pan gołąbek, który wypatruje dla swej pięknej samiczki zdobyczy...
A gołębica z niezwykłą gracją i pokorą oczekuje na pokarm. Choć sama polować potrafi, spokojnie się wówczas rozgląda...
To parka niezwykła i oryginalna. Tak różna, a tak sobie wzajemnie bliska...
A jak bliska, widać to chociażby na ostatnich fotkach w newsie, które zrobiłam, gdy po raz kolejny odwiedziły okolicę.
Na resztę fotek sobie nie pozwoliłam, bo i gołąbki winny mieć nieco prywatności...